Taco Bell
No to w końcu jakiś look na moim blogasku. Trochę taki zwyklak, ale marynarka nadaje tu odrobinę elegancji. Jest to jedyna marynarka którą wzięłam ze sobą z Polski. Ale zdążyłam się już zorientować w amerykańskich sklepach i jestem bardzo zadowolona z ich asortymentu :) Dziś odwiedziłam Tj Maxx, który zabił mnie swoją zajebistością :)
Zmykam na rolki, do zobaczenia następnym razem jak uda mi się dorwać kogoś na fociaszki :>
marynarka - DIY by mom
t-shirt - sklep z pamiatkami NY
legginsy - cubus
torba - reserved
buty - primark
Bardzo fajnie :). Ekstra kolorystyka!
OdpowiedzUsuńFajnie, na luzie :)
OdpowiedzUsuńAle pasujesz do tła!:)
OdpowiedzUsuńMam taki sam t-shirt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs !!!
http://princess-beyonce.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-gleam.html#comment-form
Pozdrawiam :)
Super!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, gdzie aktualnie trwają TRZY konkursy ;)
http://fashionznaczymoda.blogspot.com/
podoba mi się marynarka : ) i koszulka : )
OdpowiedzUsuńooo w Taco Bell zawsze jadła Mia z "Pamiętników księżniczki":)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma zbliżenia na naszyjnik, wydaje się być ciekawy..
OdpowiedzUsuńhttp://natilive.blogspot.com/search?updated-max=2012-08-24T06:08:00%2B02:00&max-results=3&start=3&by-date=false
Usuńto zbliżenie na naszyjnik :)
świetna marynarka! Pogratulować mamie należy ; )
OdpowiedzUsuńz pewnością dodam na bloga zdjęcia z Oslo :) ! a skoro marzy Ci się Oslo to nic, tylko wskakiwać w samolot :P loty tanie. gorzej jednak z wyżyciem tam :P pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńaaa! i super marynarka!
OdpowiedzUsuńmarynarka ma genialny krój i kolor! :))
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:*