Taco Bell

No to w końcu jakiś look na moim blogasku. Trochę taki zwyklak, ale marynarka nadaje tu odrobinę elegancji. Jest to jedyna marynarka którą wzięłam ze sobą z Polski. Ale zdążyłam się już zorientować w amerykańskich sklepach i jestem bardzo zadowolona z ich asortymentu :) Dziś odwiedziłam Tj Maxx, który zabił mnie swoją zajebistością :)

Zmykam na rolki, do zobaczenia następnym razem jak uda mi się dorwać kogoś na fociaszki :>






marynarka - DIY by mom
t-shirt - sklep z pamiatkami NY
legginsy - cubus
torba - reserved
buty - primark

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie :). Ekstra kolorystyka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki sam t-shirt :)

    Zapraszam do siebie na konkurs !!!

    http://princess-beyonce.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-gleam.html#comment-form

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!

    Zapraszam na mojego bloga, gdzie aktualnie trwają TRZY konkursy ;)
    http://fashionznaczymoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się marynarka : ) i koszulka : )

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo w Taco Bell zawsze jadła Mia z "Pamiętników księżniczki":)

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda, że nie ma zbliżenia na naszyjnik, wydaje się być ciekawy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://natilive.blogspot.com/search?updated-max=2012-08-24T06:08:00%2B02:00&max-results=3&start=3&by-date=false

      to zbliżenie na naszyjnik :)

      Usuń
  7. świetna marynarka! Pogratulować mamie należy ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. z pewnością dodam na bloga zdjęcia z Oslo :) ! a skoro marzy Ci się Oslo to nic, tylko wskakiwać w samolot :P loty tanie. gorzej jednak z wyżyciem tam :P pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. marynarka ma genialny krój i kolor! :))
    obserwujemy?:*

    OdpowiedzUsuń

Prosze o łaskawy wyrok :) Dziękuję :*

Copyright © 2014 nati's life , Blogger